German Darts Grand Prix 2019 (ET3)

Wracamy do cyklu European Tour, który tym razem grany będzie nietypowo – zacznie się w sobotę i potrwa do poniedziałku. Są święta, więc mogą być niespodzianki w turnieju. Uda się coś przewidzieć?

Arron Monk v Marko Puls
Typ: Arron Monk @ 1,25

Monk odzyskał kartę PDC w ubiegłym roku, ale nie pokazywał niczego szczególnego – jak to bywało we wcześniejszych latach. Kiedy popatrzyłem na jego wyniki w tym roku to byłem bardzo zdziwiony. Na 44 rankingowe mecze tylko 10 zakończył ze średnią poniżej 90 punktów, a najniższą wartością było 86,40! Jestem zatem spokojny o jego dobrą formę i średnią na poziomie 90 punktów.

Jego rywalem będzie Puls – kwalifikant z Niemiec. Jest to doświadczony zawodnik, jego pierwsze wpisy z poważnych turniejów pochodzą z 2006 roku. Ale w tym czasie niczego szczególnego nie osiągnął, raptem 9 tysięcy funtów zarobione w karierze. Dwukrotnie grał w ET w 2016 roku i oba mecze przegrał rzucając średnio 78 i 79 punktów. W tym roku zagrał w jednym turnieju Q-School. Ograł 3 słabszych rywali (81, 88, 74), aby odbić się od Yordiego Meuwisse 0-5 (90). Wczoraj zaimponował w jednym meczu, w którym ograł rodaka 6-1 rzucając co rundę 96 punktów. Myślę, że to był wypadek przy pracy i dziś Niemiec zagra jakieś 83,50 i Monk spokojnie wygra.

Chris Dobey v Michael Rasztovits
Typ: Chris Dobey @ 1,30

Dobeya nie trzeba przedstawiać. To zawodnik, który z niczego może zrobić 100+. Przeważnie jednak to solidne 90+, czego o Rasztovitsu nie możemy powiedzieć. Austriak przeplata w turniejach podłogowych mecze na średnich wynoszących 80 punktów z 95 czy nawet 100. Myślę, że wygra bardziej ograny i równiejszy zawodnik, czyli Dobey.

Michael Hurtz v Cristo Reyes
Typ: Cristo Reyes -1,5 lega @ 1,58

Hurtz grał już w ET, ale głównie w latach 2013-2014, gdzie nawet udawało mu się wygrywać. W 5 turniejach wygrał 2 mecze, notując średnie z przedziału 76-89. Ostatnio na scenie PDC zagrał w 2017 roku, gdzie z Larssonem 1-6, rzucając po 78 punktów w rundzie. W styczniu br. wystąpił w jednym turnieju Q-School, w którym przegrał już w pierwszym meczu. Trudno się dziwić, średnia Niemca wyniosła 69 punktów. Reyes lubi grać z niżej notowanymi przeciwnikami –  spodziewam się łatwego zwycięstwa.

AKO: 2,57 (2,26) @ 6/10j

=======================

Karel Sedlacek v Diogo Portela
Typ: Diogo Portela +1,5 lega @ 1,58

W życiu nie pomyślałbym, że w jakimś oficjalnym turnieju będę stawiał na Portelę. Tutaj jego rywalem będzie Sedlacek, czyli zawodnik doświadczony, ale jak na standardy PDC jest słaby. Pod koniec ubiegłego roku, gdy debiutował w cyklu European Tour, zagrał na 76 punktów i urwał 2 legi O’Connorowi. W międzyczasie wystąpił w czterech turniejach Q-School. Radził sobie dość dobrze, ale karty nie zdobył. W 16 meczach jego średnie zamknęły się w przedziale 78-92 (przeciętnie 85 punktów). Portela również jest bez karty, ale grywał w ramach zastępstwa w Players Championshipach, a także próbował w Challenge Tour. Średnie osiągał różne, od 75 do 100 nawet, ale przeważnie ten zawodnik kojarzy mi się z taką typową 18. lotką, czyli 83,50. Czy Sedlacek tyle zrobi? Raczej nie, to będzie mecz na styku, ale z przewagą Porteli, dlatego kurs 1,95 jest za wysoki. Idę bezpiecznie w handicap, bo pachnie mi deciderem po pasjonującym pojedynku (czytaj 76-78) 😉

Ross Smith v Mark Barilli
Typ: Ross Smith @ 1,31

Josh Payne v Jyhan Artut
Typ: Josh Payne @ 1,28

Analiza będzie podobna u obu – Smith i Payne w miarę radzą sobie w tourze PDC, czego nie powiemy o Barillim, nie wspominając o Artutcie. Niemiec w ostatnim ET zagrał przesłabo. I nawet fantastyczna gra Koltsova (4 legi w 51 lotek) nie rozgrzeszą ledwie 75 punktów Jyhana. W pierwszym turnieju było ciut lepiej – 81,22, ale z kwalifikantem Plaisierem, który nic ciekawego nie zaprezentował. Natomiast Barilli próbował sił w Q-School i Challenge Tour, ale przeważnie jego średnia wynosiła mniej niż 85 punktów. Myślę, że Ross i Josh spokojnie ograją rywali.

AKO: 2,65 (2,33) @ 3/10j

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *