Premier League 2014 – Week 8

Przedostatnia kolejka pierwszej części Premier League. Najwięcej meczów do rozegrania ma Newton, bo aż 3, ale nie będą to łatwe spotkania, bo wszystkie zagra z zawodnikami walczącymi o grę w 2. części.  Mam dziwne wrażenie, że podczas tej kolejki zawodnicy: Chisnall, Newton i Anderson zagrają tak, żeby za tydzień w meczu Chisnall – Newton ustawić się na remis i żeby dało im to utrzymanie. 4 zawodników (MVG, Wright, RvB i Lewis) ma pewne utrzymanie i dlatego też nie mają ciśnienia, żeby wygrać, dlatego też nie stawiam na ich zwycięstwa.

Adrian Lewis v Dave Chisnall

TYP: Dave Chisnall +1,5 @ 2,02  plus

Chisnall ma na swoim koncie 5 punktów. Dzisiaj zagra z Lewis’em, za tydzień z Newton’em. Zakładam, że z ligi odpadnie Thornton i Whitlock, a że Thornton ma 6 punktów (i liczę, że za tydzień przegra z Taylorem) to Chisnallowi nie pozostaje nic innego jak dzisiaj zdobyć minimum 1 punkt, po to, żeby móc się ustawić z Newton’em na remis. Ich mecz będzie po spotkaniu Thorntona, więc będzie można kombinować. Znowu widzę jakieś pozasportowe względy, ale uważam, że Chisnall nie będzie ryzykował tak bardzo, żeby przegrać z Lewis’em. Adrianowi punkty potrzebne, ale z „Chizzym” znają się dobrze i raczej krzywdy sobie nie zrobią. Po kursie 1,80 Lewis nie wygląda dobrze.

Michael van Gerwen v Peter Wright

TYP: Michael van Gerwen @ 1,53  plus

Jeśli nie Michael to kto? Wright niepokonany po 7 meczach w Premier League. W końcu musi przegrać. I niby obaj nie muszą wygrać, bo utrzymanie mają pewne, o tyle będzie to mecz o „nieśmiertelneść” Wrighta. Obaj mają po 11 punktów, zwycięzca tego meczu zostanie liderem (remis – MVG). Michael ma ogromne rezerwy i odpala je wtedy, kiedy tylko ich potrzebuje. Z Wright’em łatwo nie będzie. Uważam, że Wright w końcu przegra, a van Gerwen oddali się w tabeli ligowej.

Phil Taylor v Raymond van Barneveld

TYP: Phil Taylor DNB @ 1,33

Zdecydowanie będzie to hit wieczoru. 16-krotny Mistrz Świata kontra 5-krotny Mistrz Świata. Obaj niestety nie zachwycają w tym sezonie. I celowo napisałem obaj, bo Raymond jest niestabilny. Wspominając tylko Premier League, 3 ostatnie mecze to remisy. O ile jeszcze przed tygodniem Wright wyszarpał remis po zejściu ze 161, o tyle „porażka” z Thorntonem czy 5-7 z 5-3 z Newtonem chwały mu nie przynosi. „Barney” potrafi się zmobilizować i zagrać dobry, nawet bardzo dobry mecz. Było tak choćby z Andersonem czy van Gerwenem. Teraz zagra z przeciwnikiem z najwyższej półki – Taylorem. Taylorem, który musi zdobywać punkty, żeby nie odpaść.

Taylor odpalił przed tygodniem średnią 106.91 i odprawił Newton’a 7-1. Dwa i trzy dni później doszedł do finału oraz wygrał w turniejach PDPA w Crawley. Czyżby powrócił? Ale na przeciw niego stanie „Barney”, który również potrafi odpalać. Scenariusz jest taki: Taylor gra na poziomie 100+ to „Barney” żeby nawiązać walkę musi odpalić 105+. Jeden ważny szczegół: w tym tygodniu panowie grają w Dublinie. Z jednej strony Taylor nie jest lubiany w tym mieście, z drugiej strony „Barneya” kochają wszyscy (no prawie) kibice. W tym samym Dublinie, w którym odbywa się turniej World Grand Prix (inna arena), w którym to turnieju Taylor triumfował 11 razy (na 16 edycji).

Taylor potrzebuje punktów, na pewno nie będzie się martwił o to, jak zagra z Thorntonem. Szkot jest nieobliczalny i myślę, że jest w stanie zrobić średnią 105+ i wygrać z Philem. Z Raymondem łatwo nie będzie, myślę, że do stanu 4:4 będzie gra leg za leg, aż „Barney” zagotuje się. Może zdarzyć się tak, że Panowie zanotują remis, dlatego też zabezpieczam się takim typem z niższym kursem.

 

Do zagrania:
Adrian Lewis v Dave Chisnall – Dave Chisnall +1,5 @ 2,022/10j plus

Phil Taylor DNB + MVG – AKO 2,04  4/10j plus

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *